Spotkałam głównego bohatera w celi. Wiedziałam, że to bohater mrocznego, dramatycznego romansu +18... Ale... Co on wyprawia? „Hau! Hau! Hau! Wrrrrrr.” Podobno został przeklęty i zamienił się w bestię… Ale jak wygląda po przebudzeniu z tej klątwy? „Ach... P-Przestań... C-Co... Ty mi robisz?” Pomyślałam wtedy, że z takim mężczyzną to raczej się nie da przeżyć żadnych romantycznych uniesień, i odetchnęłam z ulgą. „Za rok, kiedy już stąd wyjdę... Spotkaj się ze mną, proszę!” Pomyślałam, że to nic takiego, więc się zgodziłam. I tak to ja wyszłam z więzienia pierwsza… „Witaj. Moja ukochana siostrzyczko, piękna niczym kwiat.” Myślałam, że to tylko jakiś facet, który podszedł do mnie w dniu mojego wyjścia. Ale okazało się, że jestem młodszą siostrą czarnego charakteru. „Dziękuję, że odbyłaś za mnie wyrok. Tak długo na ciebie czekałem.” ...Cholera. I to jeszcze cenną siostrą najgorszego wroga głównego bohatera? Trzy lata później, gdy znów się spotkaliśmy, główny bohater uśmiechnął się do mnie zupełnie inaczej. „Cześć, Iyano. Mam zamiar cię porwać.”